Zima już za nami, a my z zapałem powracamy
do kreowania wizji naszego ogrodu. Ciesząc oczy każdym nowym kolorem
rozkwitającej wiosny z niechęcią wspominamy długie miesiące szarości, które spowijały
świat za naszymi oknami. Gdyby jednak już teraz zastanowić sie, co możemy
zmienić aby dodać odrobinę koloru, który rozświetli zimowy krajobraz w
przyszłym roku? Jedną z odpowiedzi na tak postawione pytanie może być mało
znana w Polsce roślina o nazwie Pernetia Chilijska (Pernettya mucronata/
Gaulteria mucronata).
Roślina ta pochodzi z Ameryki Południowej,
chociaż jej przedstawicieli możemy znaleść również na wrzosowiskach i skalnych
zboczach górzystych rejonów Australii. Jest blisko spokrewniona z dobrze nam
znanymi roślinami jak rododendron czy borówka i dlatego posiada wiele cech
charakterystycznych dla roślin z rodziny wrzosowatych. Pernietia nie byla znana
w Europie aż do poczatku XIX wieku. W 1882 roku krzew został po raz pierwszy
przedstawiony szerszej publiczności przez irlandzkiego szkółkarza T.Davisa of
Hillsborough w Londynie. Zaprezentował tam wyselekcjonowane rośliny z kolekcji,
którą tworzył od przeszło 30 lat. Od tego czasu pernetia chilijska zyskuje
coraz szersze grono zwolenników oraz na stałe zagościła na liscie roślin
pożądanych w ogrodowych kolekcjach.
W środowisku naturalnym pernetia może
dorastać do 1,5-2 m wysokości. Niestety, odmiany tej rośliny uprawiane w Polsce
czy na Wyspach Brytyjskich dorastają jedynie do 1m wysokości i 1,20m szerokości.
Wzrost roślin jest bardzo powolny i każdego roku możemy spodziewać sie
przyrostu nowych pędów o maksymalnie 15cm. Pokrój rośliny jest zwarty,
wzniesiony, dolne pędy mają tendencje do płożenia. Na pędach są gesto osadzone,
skórzaste, o zaostrzonych wierzchołkach, zimozielone liscie. Krzewy mogą tworzyć
odrosty korzeniowe, które jeśli chcemy utrzymać zwarty pokrój roślin, należy
systematycznie usuwać. Jednoroczne przyrosty niektórych odmian charakteryzują
sie czerwonym zabarwieniem pędów, jest to pożadana cecha szczególnie w okresie
zimowym.
Drobne, biało różowe kwiaty, w dużej ilości
pojawiają się na zeszłorocznych pędach późną wiosną. Poprzedzają one pojawienie
sie bardzo dekoracyjnych, drobnych, kulistych owoców, ściśle pokrywających pędy.
Jagody pojawiają się na jesieni i w zależności od odmiany w listopadzie lub
grudniu zaczynają wybarwiać sie na różne odcienie różu, czerwieni czy fioletu.
Możemy spotkać również odmiany o białych owocach. Utrzymują się one przez
długie tygodnie na krzewach, wnasząc do ogrodu tak upragnione zimą kolorowe akcenty
i aby w pełni móc się nimi cieszyc musimy pamiętać o tym, że aby krzewy
owocowały potrzebne są dwa egzemplarze: męski i żeński. Tak więc, podejmując
decyzję o posadzniu perneti chilijskiej w ogrodzie musimy znaleść miejsce dla co
najmniej dwóch krzewów. Z moich obserwacji wynika, że egzamplarze męskie i
żeńskie różnią sie nieznacznie miedzy sobą. Męskie charakteryzują sie szybszym tempem
wzrostu a ich pokrój nie jest tak zwarty i kompaktowy jak form żeńskich. Wyjątek
stanowi dostępna na rynku odmiana hermafrodytyczna (obupłciową) ‘Bell’s Seedling’ i ‘'Davis's Hybrids’. Są
niezwykle wartościowymi odmianami dla tych którzy w swoich ogrodach mają
limitowaną ilość wolnej przestrzeni lub chcieliby uprawiać pernetie w donicach.
Uwaga: jeśli chcemy uzyskać maksymalną ilość owoców na
krzewach na jedną roślię formy męskiej może przypadac max. 6-8 roślin formy
żeńskiej.
Owoce perneti są jadalne, chociaż nie
charakteryzują sie wyjątkowym smakiem. Są łagodne, przypominają poziomki,
chociaż niektórzy okreslają je jako zbyt wodniste. Poleca sie je jeść z bitą
śmietaną, posypane brązowym cukrem.Trzeba pamietać o tym, że krzewy, które kupujemy w sklepach
ogrodniczych są uprawiane jako rośliny ozdobne a nie owocowe, dlatego też są
przeważnie traktowane różnymi szkodliwymi dla ludzi środkami chemicznymi i nie
są przeznaczone do spożycia. W kolejnym roku po posadzeniu w ogrodzie, jeśli
nie stosowaliśmy oprysków dla roślin ozdobnych możemy bez obaw pokusić sie o
spróbowanie owoców.
Uprawa
Pernetia to roślina wymagająca stanowiska
słonecznego (dopuszczalne cześciowe zacienienie przez krótszą część dnia).Najodpowiedniejsze
bedą dla tego krzewu gleby lekkie, wilgotne, dobrze przepuszczalne.
Istotnym czynnikiem determinującym
prawidłowy rozwój jest pH gleby, który powinien przyjmować wartości od 5 do 6 w
skali kwasowości. W okresie bezdeszczowym powinniśmy pamiętać o stałym
podlewaniu roślin (co 1-2 dni), gdyż przesuszenie bryły korzeniowej może
ograniczać rozwój kwiatów i zawiązków owoców.
Do nawożenia krzewów możemy stosować nawozy
płynne przeznaczone dla roślin kwasolubnych. Powinny być stosowane od wiosny do
lata (kwiecień-lipiec) co 20-25 dni. Możemy użyć także nawozów wolno działających
również przeznaczonych dla roślin kwasolubnych, które powinniśmy (o ile to możliwe)
zmieszać z górną warstwą ziemi dookoła rośliny. Nawozy o przedłużonym działaniu
stosujemy jednorazowo na wiosnę (kwiecień lub maj), przez 3 do 6 miesięcy (w
zależności od użytego środka) stopniowo uwalniają one do gleby substancje
odżywcze.
Krzewy perneti wykazują odporność na
temperature do -200C (występują róznice odmianowe). W chłodniejszych
rejonach Polski wskazane jest okrywanie roślin na zime. Na pozostałym obszarze
Polski krzewy nie powinny przemarzać pozostawione bez okrycia.
Krzewy rosnące w gruncie nie wymagają
cięcia. Roślinom rosnącym w donicach poprzez ciecie pędów bocznych możemy nadać
uporządkowany wygląd.
Jeśli chcemy przesadzić krzew perneti w
inne miejsce najlepiej robić to w listopadzie lub marcu.
Zastosowanie
Pernetia jest często stosowana jako roślina
okrywowa oraz jako niski żywopłot. Jest idealną rośliną do uprawy w donicach,
głównie w zimowych aranżacjach. Poleca sie zestawienie perneti odmiany
‘Crimsonia’ charakretyzującej sie czerwonymi, jednorocznymi przyrostami i
kremowymi owocami z Leucothoe keiskei
odmiany ‘Royal Ruby’ oraz cyklamenami lub pierwiosnkami, dobrym uzupełnieniem
kompozycji mogą być też wrzosy lub wrzośce. Zestawienie perneti z Leucothoe w
uprawie w gruncie także sie sprawdzi, ciekawym dodatkiem w kompozycji może być Cornus alba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz